Przedsiębiorcy dostają pozwy złożone przez PFR. Przyczyna: CBA uważa, że przedsiębiorca może być podejrzany

Przedsiębiorcy dostają pozwy złożone przez PFR. Przyczyna: CBA uważa, że przedsiębiorca może być podejrzany

Przemysław Przerywacz, radca prawny

Dofinansowania udzielane przez Polski Fundusz Rozwoju

Polski Fundusz Rozwoju – instytucję tę zna każdy, kto chciał skorzystać z programów pomocowych uruchomionych przez Państwo w latach 2020 i 2021 w związku z pandemią Covid-19. Transparentność dofinansowania udzielanego przez ów podmiot budziła kontrowersje w trakcie pandemii. Przedsiębiorcy często skarżyli się, że PFR odmawiał wypłaty subwencji, wskazując każdorazowo, że wniosek został negatywnie zweryfikowany na podstawie danych z rejestrów publicznych. Przedsiębiorcy, którym odmówiono dofinansowania, w rzeczywistości nie posiadali skutecznego środka do kwestionowania decyzji o odmowie wsparcia. Sądy administracyjne uznawały, że sprawa ma charakter cywilnoprawny, sądy cywilne również nie były skłonne do tego, by stanąć wówczas po stronie przedsiębiorców.

Czas rozliczeń – pozwy PFR

Aktualnie nie odmowa udzielenia wsparcia jest tematem poruszanym w mediach, lecz żądanie zwrotu uzyskanej wcześniej subwencji oraz pozwów kierowanych przeciwko przedsiębiorcom przez Polski Fundusz Rozwoju.

W jaki sposób Polski Fundusz Rozwoju uzasadnia swoje roszczenia – czy chodzi o nieprawidłowości w zakresie rozliczenia subwencji czy też wydatkowania uzyskanych środków? Nie – w przeważającej mierze wskazuje, że wsparcie od początku im nie przysługiwało. 

Jednymi z pierwszych, w przypadku których PFR uznał, że nie powinni otrzymać dofinansowania, byli komornicy. Problemem był ich status prawny, albowiem z jednej strony są oni organem władzy publicznej posiadającym przyznane ustawami kompetencje do wykonywania czynności w postępowaniu egzekucyjnym i zabezpieczającym, z drugiej zaś (na potrzeby podatku VAT) są traktowani jak przedsiębiorcy. Polski Fundusz Rozwoju domagał się zwrotu udzielonego dofinansowania, mimo tego, że wcześniej zapewniał komorników, że mogą ubiegać się o dofinansowanie. 

Nie była to jedyna zmiana stanowiska PFR. Kolejny problem powstał na gruncie wykładni pojęcia posiadania statusu mikro-przedsiębiorcy lub małego i średniego przedsiębiorcę (MŚP). Polski Fundusz Rozwoju w Regulaminie różnie definiował powyższe. W pytaniach i odpowiedziach odnoszących się do tej kwestii odpowiadał np. że dla potrzeb kwalifikacji podmiotu ubiegającego się o dofinansowanie nie należy uwzględniać właściciela i spółek zależnych.

Problem w tym, że prawo Unii Europejskiej dla określenia statutu mikro-przedsiębiorcy oraz MŚP nakazuje uwzględniać określone powiązania z innymi podmiotami, w szczególności powiązania kapitałowe. Pomoc publiczna udzielana w Unii, jest dokładnie badana, tak, aby Państwa Członkowskie poprzez niedozwolone wsparcie nie zakłócały rynku wewnętrznego. W toku realizacji programu PFR ponownie przeanalizował powyższą kwestię i doszedł do wniosku, że wystąpiła nieprawidłowość – przedsiębiorcy, deklarując swój status mikro lub MŚP, wprowadzili PFR w błąd. Uzyskali oni subwencję, podczas gdy Polski Fundusz Rozwoju w ogóle nie powinien jej wypłacić bądź też powinien to uczynić w innej wysokości. Kontrola Najwyższej Izby Kontroli w zakresie działań Państwa podejmowanych w celu łagodzenia skutków epidemii w gospodarce wykazała, że źródła nieścisłości należy upatrywać w działaniach PFR.

Podobnych przykładów zmiany stanowiska PFR pojawiło się sporo. W tym miejscu nie ma potrzeby bliższego ich opisywania. Sprawy te były omawiane w webinarze, który prowadziłem wspólnie z radcą prawnym Małgorzatą Łobocką-Szok, o czym można przeczytać w aktualnościach na stronie Kancelarii.

Link do webinaru tutaj.

Bliżej chciałbym przytoczyć kolejny przykład argumentacji PFR, która w ostatnich sprawach wybija się na pierwsze miejsce. Otóż PFR powołuje się na istnienie „uzasadnionego podejrzenia wystąpienia jakiegokolwiek rodzaju nadużyć”.

Wskazana przesłanka znajduje się w Regulaminach opracowanych przez PFR. Zapis Regulaminu uprawniał PFR do wydania decyzji określającej wysokość Subwencji Finansowej podlegającej zwrotowi w całości w przypadku, w którym istnieje „uzasadnione podejrzenie wystąpienia jakiegokolwiek rodzaju nadużyć”.

Czym jest owo nadużycie? Kiedy jego podejrzenie jest uzasadnione?

Kwestia wykorzystywania środków, zwłaszcza pochodzących z Unii Europejskiej, do celów innych niż zostały one przeznaczone jest problemem, który został dostrzeżony już dawno. 

Definicji nadużycia można poszukiwać zarówno na gruncie prawa europejskiego, jak i w polskim prawie cywilnym.

Abstrahując jednak od sposobu rozumienia pojęcia „nadużycie”, w pozwach kierowanych przez Polski Fundusz Rozwoju wobec przedsiębiorców uwagę zwraca przede wszystkim to, dlaczego Polski Fundusz Rozwoju domaga się zwrotu udzielonego dofinansowania w oparciu o tę przesłankę.

CBA uważa, że … przedsiębiorca może być podejrzany!

Otóż dzieje się tak, gdyż CBA uważa, że dany przedsiębiorca może być podejrzany.

Nie oznacza to, że skierowano przeciwko przedsiębiorcy (zarządowi czy pracownikom spółki) jakikolwiek akt oskarżenia, czy też przedstawiono jakiekolwiek zarzuty. Po prostu CBA uważa, że w wyniku zastosowania ich algorytmów przedsiębiorcy nie można ufać. Jest podejrzany, bo CBA tak uznało. Powoływanym przez PFR dowodem celem wykazania tego faktu jest pismo CBA, że istnieje uzasadnione podejrzenie wystąpienia nadużyć.

Problem w tym, że CBA na mocy ustawy nie otrzymał kompetencji do wystawiania zaświadczeń o „braku uzasadnionego podejrzenia wystąpienia jakiegokolwiek rodzaju nadużyć” ani nie został wyposażony w kompetencję do wystawienia zaświadczenia o istnieniu takiego uzasadnionego podejrzenia. 

PFR to jednak nie przeszkadza – na podstawie pisma z CBA kieruje do przedsiębiorców pozwy o zwrot subwencji. 

PFR, pozwy PFR

Czy można skutecznie się bronić?

Na szczęście dla przedsiębiorców żądania zwrotu udzielonych dotacji PFR musi dochodzić przed sądem. W procesie sądowym nadal obowiązują określone zasady. Zasada równości stron procesu. Konieczność udowodnienia faktów, które uzasadniają żądanie. Zasada swobodnej oceny dowodów. W procesie (karnym) występuje również domniemania niewinności. 

W procesie o zapłatę subwencji sąd będzie musiał odpowiedzieć na pytanie, jaka jest definicja nadużycia, kiedy jest uzasadnione podejrzenie jej wystąpienia, i czy w tej materii orzeka sąd, czy też orzeczenie (w formie pisma) wydaje CBA. 

Fakt, że PFR dochodzi od przedsiębiorców zwrotu udzielonego dofinansowania na tej tylko podstawie, że organ, który nie ma tego w swoich kompetencjach napisał pismo, że ów przedsiębiorca może być podejrzany, składania do smutnej refleksji na temat stanu praworządności naszego kraju. 

Jestem jednak głęboko przekonany, że praworządność w Polsce nie zostanie pogrzebana, a sądy badając sprawę żądań kierowanych przez Polski Fundusz Rozwoju zdecydowanie staną na wysokości zadania i nie będą miały jakichkolwiek problemów z zastosowaniem w praktyce konstytucyjnych zasad praworządności, prawa do sądu oraz zasad dotyczących wolności działalności gospodarczej.

Pozwy PFR – Podsumowanie

Czy przed żądaniami zwrotu subwencji kierowanymi przez PFR można się bronić? 

Zdecydowanie można i zdecydowanie należy się bronić. 

Polski Fundusz Rozwoju w procesie cywilnym ma taki sam status, jak przedsiębiorca. Przede wszystkim jako inicjator procesu sądowego musi wykazać, że jego żądanie zapłaty ma uzasadnione podstawy zarówno faktyczne jak i prawne. 

Kancelaria zresztą już uzyskała korzystny wyrok w sprawie XXV C 454/24, w której żądania PFR o zwrot udzielonego dofinansowania zostały w całości oddalone. 

Klikając „Akceptuję cookies”, zgadzasz się na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji w witrynie, analizy korzystania z witryny i pomocy w naszych działaniach marketingowych.

Skip to content