Strona postępowania nie musi dociekać, co organ podatkowy miał na myśli w kierowanych do niej pismach – sukces Kancelarii przed Naczelnym Sądem Administracyjnym

Strona postępowania nie musi dociekać, co organ podatkowy miał na myśli w kierowanych do niej pismach – sukces Kancelarii przed Naczelnym Sądem Administracyjnym

Zobowiązania podatkowe przedawnią się, co do zasady, z upływem 5 lat licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. W wyjątkowych, ściśle określonych przez przepisy prawa okolicznościach, termin ten może zostać zawieszony, bądź przerwany. Jedną z takich okoliczności jest wszczęcie postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe. Takie zawieszenie terminu przedawnienia jest skuteczne jedynie wtedy, gdy organ podatkowy poinformuje o nim podatnika albo jego pełnomocnika (jeżeli został wyznaczony w sprawie).

W opisywanej sprawie Kancelaria reprezentowała przedsiębiorcę prowadzącego działalność handlową. Naczelnik Urzędu Skarbowego zakwestionował złożoną przez niego deklarację podatkową i zażądał dopłaty podatku dochodowego od osób fizycznych za 2012 r. Organy podatkowe przez wiele lat prowadziły wobec niego postępowanie podatkowe w tym zakresie.

Pierwsza niekorzystna decyzja Naczelnika Urzędu Skarbowego została wydana w 2017 r. Od decyzji tej Kancelaria wniosła odwołanie, które zostało uwzględnione przez organ II instancji, w wyniku czego sprawa trafiła do ponownego rozpoznania. Kolejną niekorzystną decyzję Naczelnik Urzędu Skarbowego wydał w 2018 r. Od tego orzeczenia Kancelaria także wniosła odwołanie, jednak tym razem Dyrektor Izby Administracji Skarbowej utrzymał ją w mocy. Przewlekłość działania organów podatkowych skutkowała tym, że ostateczna decyzja dotycząca podatku za 2012 r. została doręczona podatnikowi dopiero w 2019 r., a więc po upływie 5-letniego terminu przedawnienia.

Zaznaczyć należy, że w 2016 r. Naczelnik Urzędu Skarbowego doręczył podatnikowi zawiadomienie o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia. Jednak zawiadomienie to zostało skierowane wyłącznie do Klienta Kancelarii, z pominięciem ustanowionego w sprawie pełnomocnika. Co za tym idzie, zawiadomienie to było nieskuteczne. Zdając sobie sprawę z zaistniałych uchybień, Dyrektor Izby Administracji Skarbowej próbował jeszcze argumentować, że pełnomocnik został poinformowany o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia w decyzji Naczelnika Urzędu Skarbowego z 2017 r., pominął przy tym fakt, iż zawarta w tym rozstrzygnięciu informacja nie wskazywała okresu, którego miałoby dotyczyć to zawieszenie.

Nieprawidłowości w tym zakresie były podstawą skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przygotowanej przez doradcę podatkowego Sławomira Wiciaka oraz specjalistę ds. podatków Wojciecha Jankowskiego.

W sporze tym, Sąd I instancji przyznał rację Kancelarii, podzielił argumentację zaprezentowaną w skardze i uchylił decyzję organu odwoławczego. Dyrektor Izby Administracji nie zgodził się z tym rozstrzygnięciem i złożył od niego skargę kasacyjną.

Sprawa zakończyła się wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, który oddalił skargę kasacyjną wniesioną przez organ podatkowy. Sąd II instancji podzielił stanowisko Kancelarii o przedawnieniu zobowiązania podatkowego Klienta Kancelarii. Wyrok ten potwierdził, że strona postępowania nie musi dociekać co organ podatkowy miał na myśli w kierowanych do niej pismach, a zawiadomienie o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia musi być jasne i precyzyjne. W konsekwencji Sąd nie zaakceptował praktyki organów podatkowych polegającej na informowaniu o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia w sposób ukryty i dorozumiany, w pismach kierowanych do podatników lub ich pełnomocników dotyczących innych spraw.

Klikając „Akceptuję cookies”, zgadzasz się na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji w witrynie, analizy korzystania z witryny i pomocy w naszych działaniach marketingowych.

Skip to content